Pomogłem staruszkowi, a szef nazwał go «Tato»…
„Uważaj! Zejdź mi z drogi, staruszku, naprawdę, przesuń się!” – ostry, roszczeniowy głos przeciął napiętą atmosferę w ciasnej windzie w wieżowcu Thompson Tower, w samym sercu centrum Warszawy. „Jak śmiesz dotykać starszego człowieka?” – odezwał się spokojny, ale stanowczy głos, zaskakując wszystkich. „Winda jest już przeciążona, a stało się to w chwili, gdy ty do … Read more