Motocykliści zagrodzili drogę na ślub i nikogo nie wpuszczaliMotocykliści zagrodzili drogę na ślub i nikogo nie wpuszczali, aż do chwili, gdy młoda para wybiegła tylnym wyjściem i uciekła w stronę lasu.
Czterdziestu dwóch motocyklistów niespodziewanie pojawiło się na ślubie mojej córki i zablokowało wejście do kościoła, uniemożliwiając gościom wejście. Krzyczałam na nich, żeby się usunęli, groziłam wezwaniem policji, mówiłam, że rujnują najważniejszy dzień w jej życiu. Przywódca grupy, potężny mężczyzna z bliznami na ramionach, stał nieruchomo, patrząc na mnie ze łzami w oczach. „Proszę pani, nie … Read more